![]() |
źródło |
Lato roku 2014 było czasem przełomowym dla całej ludzkości. Wreszcie nam się udało! Znaleźliśmy lek na raka, przeziębienie, grypę, daliśmy społeczeństwu nowe życie. Niestety nie tylko jemu. Stworzyliśmy wirusa Kellis-Amberlee, który powołał do życia z pozoru martwe istoty. W taki sposób na świecie zapanował chaos, ludzie ukryli się w domach, a wojsko próbowało opanować epidemię. Bezskutecznie. Trudno zabić człowieka, który w jednej chwili jest twoim przyjacielem, a w drugim zainfekowanym zombie. Minęło 20 lat. Strach nie zniknął, wirus wciąż szaleje, a ludzie łączą się ze światem zewnętrznym niemal tylko za pomocą komputera. Media światowe zawiodły, kłamały na temat epidemii i ich znaczenie na arenie międzynarodowej zmalało do zera. Ich miejsce zajęli blogerzy, którzy w czasie tak zwanego Powstania nie bali się głosić prawdy. Rodzeństwo Georgia i Shaun Masonowie tworzą Przegląd Końca Świata – bloga, na którym publikowane są artykuły z trzech obszarów: newsy polityczno-społeczne, felietony i opowiadania fikcyjne oraz nagrania z miejsc występowania infekcji. Któregoś dnia trafia im się prawdziwa okazja. Mają zająć się relacjonowaniem kampanii kandydata na nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych. W czasie wykonywania swojej pracy trafiają na prawdziwą aferę polityczną. Spisek, jaki odkryją, może zmienić świat na zawsze. Gra toczy się o wysoką stawkę, a trup ściele się gęsto. Najważniejsze jest jednak, aby społeczeństwo usłyszało prawdę. Za wszelką cenę. A ta jest wysoka. Uwierzcie.
Dodatkowo chciałabym zaznaczyć, że autorka w pewnym stopniu oddała – nazwijmy to – hołd całej blogosferze. Jesteśmy środowiskiem nieco zapomnianym i niedocenianym. Mam nadzieję, że kiedyś się to zmieni, a nasz głos będzie się liczyć w społeczeństwie. Niekoniecznie musi się to stać w czasie walki z zombie. Czytałam tę książkę dokładnie w czasie, w którym według niej wybuchła epidemia. W takim razie czekam. Zobaczymy, czy Mira Grant jest nie tyle pisarką, co prorokiem.