![]() |
źródło |
Po tym krótkim wprowadzeniu przejdźmy do meritum.
![]() |
źródło |
Krzysztof Kamil Baczyński – Sen (II)
Dziewczyna śpiąc odrzuca ręce w górę,
w sąsiedni sen, który się o nią otarł,
a nad nią drżą ciągnące długim sznurem
zjeżone kły – jak ciche myśli kota.
Więc bierze sen i mrucząc wtula usta
w puszystą sierść, przykłada ją do piersi,
aż skośny cień wychodzi nagle z lustra
i sen jak wzrok zachodzi białą śmiercią.
Dziewczyna śniąc nazywa po imieniu
zielony liść i chmury, które płyną,
i skośny cień zamknięty we. wspomnieniu
i budzi się, i nie zna żadnych imion.
A wtedy świt zamyka pusty pokój
jak biały dzwon. Dziewczyna w odrętwieniu
widzi w swych łzach różową krew obłoków
i tropy łap – jak czarnych gwiazd na ziemi.
12 października 41 r.
![]() |
źródło |
Jan Andrzej Morsztyn – Sen
(Sonet).
Spałem i wdzięczny sen swoje słodyczy
Po dniowych trudów posyłał nam porze,
I biedy, którą miłość wszystkich ćwiczy,
Na miękkodartym zapomniałem piórze.
Lecz ona, co nam pokoju nie życzy,
Pchnęła mię przez sen na okropne burze
W łodzi, a wiosło i rudel styrniczy
Wziąwszy, wałom mię dała w moc i chmurze.
Ale wtym Jaga, możniejsza, niż one
Wszystkie powodzie, ku mnie przystąpiła
I ręką z mokréj wyciągnęła tonie.
Ach! dlatego mnie nie pożarły słone
Wody, że sama będzie mię paliła!
Tak kto ma zgorzeć, pewnie nie utonie.
Pytanie kontrolne. Jaki jest tytuł jednego z najpopularniejszych sonetów Jana Andrzeja Morsztyna? Nie zawiedźcie mnie!
Zostawiam was z muzyką, która zawsze kojarzy mi się ze światem snu.