![]() |
źródło |
Józef Czechowicz – Zima
Pada śnieg, prószy śnieg,
![]() |
źródło |
wszędzie go nawiało.
Dachy są już białe,
na ulicach biało.
Strojne w biel, w srebrny puch
latarnie się wdzięczą.
Dziń-dziń-dziń-dziń-dziń-dziń,
dzwonki sanek brzęczą.
Pada śnieg, prószy śnieg,
bielutki jak mleko.
W sklepach gwar, w sklepach ruch:
– Gwiazdka niedaleko!
Jeszcze dzień, jeszcze dwa,
chłopcy i dziewczynki!
Będą stać niby las
na rynku choinki.
* * *
![]() |
źródło |
źródło: Poezja – Kraina Łagodności
Antoni Lenge – Poezye cz. 2 Echa zimowe
I.
Motyli białych — kwiatów białych,
Padły na ziemię gęste roje:
W dziecinnych pląsach rozszalałych,
Złożyły senne płatki swoje.
![]() |
źródło |
Spuściło niebo swe muśliny,
I otuliło świat ich bielą…
Nadeszły białych snów godziny,
Pod śnieżną, ciepłą ich pościelą.
Z niebieskich wyżyn pozaświatów,
Dziewica zeszła niewidzialna:
W wieńcu srebrzystych białych kwiatów,
Spokoju wróżka tryumfalna.
I rzekła: Stańcie — płynnym zdrojom.
Spocznijcie! — rzekła kwiatom leśnym,
Uśnijcie! — rzekła pszczelnym rojom —
I polom niemym i bezkreśnym.
I szkłem osnuła wód kryształy,
Osnuła ziemię futrem puchów;
Śpi duch przyrody w bieli cały,
Lecz nie ma snu dla ludzkich duchów.
Mam nadzieję, że te bezsprzecznie piękne wiersze chociaż w małym stopniu rozjaśniły wasz dzień. Oby ten miesiąc był tak samo magiczny, jak opisują go poeci w swoich wierszach.