![]() |
źródło |
Tytuł: Zmyślona
Autor: Katarzyna Michalak
Wydawnictwo: Literackie
W Zmyślonej opisane są dalsze losy bohaterów znanych nam już z Poczekajki i Zachcianka. Zawiłe już i tak relacje między nimi stają się jeszcze bardziej zagmatwane, gdy na horyzoncie pojawia się Patryk, przyrodni brat Hanki. Ma on opiekować się jej dziećmi, „czarcią dwójką”, czyli niesamowicie – jak na swój wiek – mądrą Lusią i psotnym Adasiem. Pewnie nie zgodziłby się na to, gdyby nie ich piękna opiekunka Dominika, która od początku wpadła Patrykowi w oko. Z czasem pojawia się także mała Anielka, córka Łukasza, jego żona Patrycja ciężko przeżyła bowiem stratę drugiego dziecka i bardzo podupadła na zdrowiu. Kiedy „wujek Patryk” zaczyna się już przyzwyczajać do słodkiej gromadki, pojawiają się kłopoty. I to nie byle jakie… Bo chodzi o samego hrabiego Gabriela, ojca Lusi i Adasia. Jak to się wszystko potoczy? Czy Patryk podoła powierzonemu zadaniu i poradzi sobie z nachalnym hrabią?
Urokiem całej książki jest emanujące z niej szczęście. Wszystkie tragedie, choć wiadomo, że są straszne, znajdują ukojenie na jej kartach. Emocje towarzyszące każdemu rozdziałowi są duże, dzięki czemu cały czas chcemy więcej. Czytając, nie mogłam się oderwać ani na chwilę, a tym samym trochę było mi szkoda, że tak szybko zakończę przygodę ze Zmyśloną. Jedynym minusem, jaki zauważyłam, były zbyt długie rozdziały. W książce jest ich tylko dziesięć, a nie jest to cienka lektura. Może być to uciążliwe dla osób, które lubią kończyć czytanie na konkretnym rozdziale, a nie w połowie strony. Jednak cały czas czuć pasję, jaką autorka wkłada w swoją pracę, dzięki czemu jej książki są coraz lepsze.
Ogólnie historia jest bardzo wciągająca. Liczba wydarzeń, które się w niej dzieją, jest tak duża, że momentami nie wiadomo już, o co chodzi. To kolejny mały minus, ale warto poświęcić więcej uwagi, by dokładnie wszystko przeanalizować. Podobały mi się relacje bohaterów i to ich nieustanne „i żyli długo i szczęśliwie”, no bo kto by tak nie chciał? Życie w miejscowości Zmyślona jest jak z bajki, ale nie bez chmurnych dni. Jednak dzięki temu zachowana jest równowaga i brak w nim nudy.
Książka zasługuje na pochwały, jest po prostu świetna. Już dawno nie zdarzyło mi się przeczytać czegoś równie szybko. I to jeszcze polskiej autorki! Pokłon składam również jej. Gorąco polecam!