![]() |
źródło |
Soyka – człowiek o wielu talentach, zakochany w muzyce, doceniany przez
wymagającą publiczność, „najlepiej strzeżony sekret polskiej muzyki”, perła
naszej kultury.
Stanisław Soyka (ur. 26 kwietnia 1959 r. w
Żorach) – artysta jazzowy, gitarzysta, pianista, skrzypek, kompozytor, artysta
przez wielkie „A”.
Przygodę muzyczną rozpoczął już w wieku 7 lat podczas występów
chóralnych i dalszą edukację poświęcił właśnie głównie muzyce. W czasie studiów
był wokalistą uczelnianego big-bandu Puls.
Na większej scenie zadebiutował w listopadzie 1978 roku recitalem w
Filharmonii Narodowej w Warszawie i zapis tego koncertu znalazł się na jego
pierwszej płycie Don’t You Cry. Ma na
swoim koncie współpracę między innymi z takimi artystami, jak Anna Jantar,
Katarzyna Gaertner, Janusz Iwański, trio Wojciecha Karolaka. Jazz Jamboree
(legendarny krytyk jazzowy) okrzyknął Soykę „najlepiej
strzeżonym sekretem polskiej muzyki”. W
latach 1983-1988 co roku był wybierany przez czytelników magazynu „Jazz Forum” najlepszym wokalistą jazzowym.
Skomponował i nagrał muzykę do słów Tryptyku
Rzymskiego Jana Pawła II i wraz z zespołem wykonał fragmenty utworów podczas
uroczystego koncertu w Watykanie z okazji imienin Ojca Świętego. Ponadto oddał
cześć wielkiemu artyście Czesławowi Niemenowi albumem Stanisław Soyka w hołdzie Mistrzowi. Wyśpiewał także najpiękniejsze
wiersze polskiego noblisty Miłosza. Jest laureatem między innymi nagrody za
najlepszą oryginalną muzykę do słuchowiska Jeszcze się spotkamy młodsi oraz Grand
Prix Krajowego Festiwalu Piosenki w Opolu. Stanisław Soyka to żyjąca legenda, wybitny artysta, najzdolniejszy z
najzdolniejszych, nasza duma!
to istota wrażliwa, która łaknie czułych słów, miękkich gestów, wsparcia.
Człowiek to ty i ja. Życie nie polega tylko na braniu, częściej nawet trzeba
obdarować bliźniego. W codziennym biegu problemów wielkich i małych
warto dostrzec cząstkę człowieczeństwa, wszyscy przecież mamy na swoim koncie
winy i to czyni nas jeszcze bardziej ludzkimi, nasza słabość, małostkowość,
nasze ludzkie drogi, na których spotykamy znaki przeznaczenia. Jesteśmy
stworzeni po to, by się rozwijać, by doskonalić świat, a nie po to, by tylko wziąć
to, co ma dla nas w najtańszej cenie; jesteśmy stworzeni po to,
by dać światu i innym to, co mamy najcenniejsze – swoje serce, duszę,
potencjał – siebie.