ZADUSZKI W ESSENTII Muzyczne inspiracje

źrodło
Śpieszmy
się kochać ludzi, tak szybko odchodzą, zostaną po nich buty i telefon głuchy…
  Trudny temat, bolesny obszar, niełatwo dobrać
słowa. Czasem łzy wyrażają najwięcej, są przecież najgłośniejszym i
jednocześnie najbardziej cichym krzykiem naszej duszy, gdy język z bólu,
tęsknoty i żalu zapomina słów. 















Bracia 



Po drugiej stronie chmur


Po drugiej stronie chmur, gdy zatęskniłem



Sfrunąłem
prosto w dół na parę chwil
Widzę Cię
teraz tu, przez zimną szybę

Co nie
pozwala już na nic


Żeby choć
jeden dotyk, jeden szept

Biją o
taflę dłonie, jak mam przejść


Miałaś
nie płakać, miałaś być twarda

Co z Tobą
jest

Miałaś
nie tęsknić, miałaś już nie śnić

Zapomnieć
mnie

Miałaś
nie płakać, świat poukładać

Żeby miał
sens

Łatwo
mówi się – ja wiem


Na drugą
stronę chmur najlepiej wrócę

Nie umiem
pomóc znów, bezsilny żal


Żeby choć
na spojrzenie, czuły gest

Czy to
jest aż tak wiele – chyba jest


Miałaś
nie płakać, miałaś być twarda

Co z Tobą
jest

Miałaś
nie tęsknić, miałaś już nie śnić

Zapomnieć
mnie

Miałaś
nie płakać, świat poukładać

Żeby miał
sens

Łatwo
mówi się – ja wiem, ja wiem 


Miałaś
nie płakać, miałaś być twarda

Co z Tobą
jest

Miałaś
nie tęsknić, miałaś już nie śnić

Zapomnieć
mnie

Miałaś
nie płakać, świat poukładać

Żeby miał
sens

Łatwo
mówi się – ja wiem

A gdyby oddać głos temu, który jest już po drugiej stronie; temu, który już nie może powiedzieć nic? Co miałby do powiedzenia? Mała, jestem
po drugiej stronie, nie płacz, bo i ja płaczę, obiecaj, że już nie będziesz,
obiecaj…
Niemy krzyk duszy, która odchodzi, do duszy, która zostaje sama. Śmierć
nigdy nie jest sprawiedliwa, nigdy nie przychodzi w godzinę. Łakniemy jeszcze
jednego dotyku, jeszcze jednego uśmiechu, jeszcze jednego spojrzenia, jeszcze
jednego… wszystkiego. Pozostaje wierzyć, że ci, którzy odeszli, ochraniają nas
swoimi skrzydłami zamiast ramion, otulają przyjemnym wiatrem zamiast ciepłych
dłoni, ogrzewają słonecznym blaskiem zamiast tak dobrze znanego spojrzenia… Nie
płacz mała, poukładaj sobie świat, jeszcze się spotkamy. Ta druga podróż nigdy
się nie skończy, będzie trwała wiecznie, obiecuję.
Wznieśmy dłonie ku modlitwie, ponad wszelkie zło, ponad wszelką ludzką marność, wznieśmy serca ku górze, ku najbliższym, którzy teraz tylko i aż patrzą przez lustro obłoków.

Leave a comment



Czarny Kruk

7 lat ago

osłuchaj sobie również "nad przepaścią" tego samego zespołu. Coś w tych właśnie klimatach :>
http://kruczegniazdo94.blogspot.com

Subskrybuj przez e-mail!

Wprowadź swój adres e-mail, aby zaprenumerować artykuły naszej redakcji i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach przez e-mail.

Join 13 other subscribers

Czytaj pierwszy!

Czytam i recenzuję na CzytamPierwszy.pl

Rekomendacje czytelników

© 2017 Redakcja Essentia