![]() |
źródło |
Jedno małe marzenie… To tylko jedno pragnienie więcej do kolekcji. Może kiedyś się spełni… Nie, nie oszukujmy się, bo i tak dobrze wiemy, że to nic więcej niż pozytywna myśl. Tylko wszystko się zmienia, gdy ono nie może cię opuścić. Od rana do wieczora pojawia się w twojej głowie, by następnie na stałe zagościć w twoich snach. Jak pokonać takie coś? Chyba nie ma innego wyjścia, jak po prostu je spełnić, ale na to potrzeba lat i ludzi, którzy pomogą w realizacji twoich planów. Ale jak ich zdobyć, gdy nikt nie wierzy w słuszność tej idei? Astrid poświęciła wszystko, by urzeczywistnić swoje marzenie, które przypadkowo pojawiło się w jej głowie, kiedy była jeszcze małym dzieckiem. Kim teraz jest? Jaki błąd popełniła wiecznie roześmiana nastolatka?
Muszę przyznać, że nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce. Dopiero gdy przypadkowo trafiłam na nią w internecie, zdałam sobie sprawę, że jest to pozycja, którą koniecznie muszę przeczytać. Jestem osobą optymistycznie nastawioną do życia, więc tytuł od razu przyciągnął moją uwagę. W końcu nadzieja towarzyszy mi przez całe życie… W dodatku jest to fantastyka, którą tak bardzo ubóstwiam. Jak mogłam jej nie przeczytać? Choć muszę przyznać, że miałam pewne obawy, ponieważ została napisana przez polską autorkę. Nie jestem uprzedzona do naszej ojczystej literatury, jednakże trafiłam w swoim życiu na dzieła, które nie powinny istnieć.