Patrząc na tytuł, można pomyśleć, że to książka typowo religijna, jednak już po pierwszej stronie widać, że tak nie jest. To uniwersalna pozycja dla każdego, kto przeżywa w swoim życiu trudniejsze chwile i nie wie, jak sobie z tym poradzić. Regina Brett w swojej książce zawarła to, co najważniejsze, abyśmy się nie poddali. Zamiast rozdziałów mamy 50 lekcji, każdą poruszającą inny problem i jego rozwiązanie. Bo nie ma sytuacji bez wyjścia, są tylko takie, w których tego wyjścia jeszcze nie dostrzegłeś.

Autorka sprawnie opisuje wszystkie przykre sprawy, jakie spotkały ją w życiu, i dołącza historie innych: przyjaciół, rodziny, znajomych. Motywuje do działania, daje nadzieję. Dzięki tym esejom wiele osób całkiem inaczej zaczęło patrzeć na swoje życie. Regina Brett to kobieta, która doświadczyła wielu nieprzyjemnych, ale także wspaniałych rzeczy. Doświadczenie zainspirowało ją do tego, aby przekazać czytelnikom odrobinę nadziei zawartej w 50 lekcjach. Lekcjach życia. Wszystko po to, aby pokazać nam, że życie to dar, którego nie możemy przegapić. Trzeba czerpać z niego pełnymi garściami i nie zastanawiać się nad przyszłością i przeszłością, bo nawet nie zauważymy, kiedy nastąpi koniec. A może nastąpić w każdej chwili. Dlatego już dzisiaj stań do walki ze swoimi problemami i żyj pełnią życia. Z pomocą tych 50 wskazówek dasz radę przetrwać nawet gorszy dzień. Nie bój się spróbować. Jeśli nie zaryzykujesz, nie dowiesz się, czy było warto. Rusz do przodu i nie przejmuj się opinią innych. Bo to nie oni będą musieli odpowiadać za twoje czyny, więc tylko ty zdecydujesz, jak to wszystko się skończy.

Jeśli kiedykolwiek będziesz miał(a) szansę zapoznać się z twórczością Reginy Brett, nie wahaj się! Dzięki tej kobiecie całkiem inaczej spojrzysz na otaczający cię świat. Dostrzeżesz, że nie wszystko, co ci się przydarza, to kara, i znajdziesz jasne strony każdej sytuacji. Chociaż teoretycznie powinno się czytać jedną lekcję na rozpoczęcie każdego dnia, to jednak nie musimy trzymać się tej reguły. Osobiście książkę pochłonęłam w tydzień, nie dałabym rady odczytywać lekcji kolejno, zawierają zbyt wiele cennych rad. A wiadomo, że każdy z natury ma w sobie wiele ciekawości, nie pozostaje więc nic innego, jak tę ciekawość zaspokoić.

Bóg nigdy nie mruga to wspaniała lektura dla każdego. Zarówno dla najmłodszego, jak i do najstarszego czytelnika będzie inspiracją, motywacją i nadzieją. Nadzieją na lepsze jutro, nadzieją, że możemy coś zmienić w swoim życiu. Trzeba tylko chcieć.