Nie ma książek moralnych lub niemoralnych. Są książki napisane dobrze lub źle.
Oscar Wilde
Oscar był człowiekiem znanym i podziwianym. Brylował w towarzystwie i nie przejmował się konwenansami. Jego biograf – Hesketh Pearson – tak pisał o tym wielkim człowieku:
Natura obdarzyła go umysłem niepospolitym, obrotnym, wrażliwym, niesięgającym bardzo głęboko, ale w lot chwytającym wszystko, co mieniło się kolorowo i dźwięczało kusząco. Nie oszczędziła mu jednak wady, którą obarczeni są wszyscy ludzie wielkich zdolności, ale słabej woli. Płynął tam, dokąd unosił go prąd łatwości i gdzie odnosił sukcesy przebojem.
My również dokładamy garść ciekawostek o tej niezwykłej osobistości.
I Oscar był niezwykłą indywidualnością. Po Oxfordzie zwykł przechadzać się z homarem na smyczy (ciekawe, jak miał na imię? Azor?). Po Londynie natomiast przechadzał się ubrany w kożuch i krótkie spodenki, trzymając w dłoniach kwiatek.
II W roku 1895 został pojmany przez policję i oskarżony o kontakty homoseksualne. W efekcie skazano go na dwa lata więzienia i ciężkie roboty (karę odbywał w zakładzie karnym w Reading pod Londynem). Po opuszczeniu więzienia aż do swojej śmierci w roku 1900 ukrywał się pod pseudonimem Sebastian Melmoth.
III Umarł w podrzędnym hoteliku, a przyczyną jego śmierci było zapalenie opon mózgowych. Pochowano go na paryskim cmentarzu Pere Lachaise, jednak co ciekawe – jest to jego drugie miejsce pochówku. Pierwszym był cmentarz Cimetie re de Bagneu.
IV W 1882 roku pisarz po raz pierwszy odwiedził Stany Zjednoczone. Przy odprawie celnik zapytał go, czy przewozi coś przez granicę.
Nic, prócz mojego talentu – odpowiedział pisarz.